#Operacja Murmańsk 1

Wstęp

Mój drugi sezon Zimowego Pływania kończę startem w The 3rd World Championship, 1st Arctic Cup IISA w Murmańsku. Bardziej doświadczeni Zimowi Pływacy mówili mi, że drugi rok pływania w zimnej wodzie jest najcięższy i musze im przyznać rację, ponieważ postawiłam sobie dość wysoko poprzeczkę. Jednym z moich celów było pokonanie 1 k w zimnej wodzie. To sprawiło, że bardzo często o tym myślałam i kiedy coś mi nie poszło na zimowym treningu bałam się, że nie dam rady. To jednak normalne odczucie. Ważne jest to, aby znaleźć sposób i przezwyciężyć swoje słabości. Jednym z moich ulubionych cytatów jest ten z filmu Siła spokoju: „Nie rezygnuj z tego co kochasz lecz znajdź miłość w tym co robisz” pomógł mi on dotrzeć aż do Murmańska.

Kto w Polsce pomyślałby, że w piękne, marcowe dni, gdy wiosna zaczyna powoli witać w naszym kraju, dziewięcioro Polskich Pływaków uda się do Murmańska na Mistrzostwa Świata oraz Puchar Arktyki w Zimowym Pływaniu IISA, które odbywały się w dniach 14-17.03.2019.
Dokładnie 13 dnia tego miesiąca wylecieliśmy z Warszawy do Murmańska z przesiadką w Moskwie. Nasz skład wyglądał nastepujaco:
Aleksandra Bednarek, Hanna Bakuniak, Piotr Biankowski, Leszek Naziemiec, Marek Grzywa, Rafał Domeracki, Tomasz Lutkowski, Remigiusz Gołębiowski, Krzysztof Kubiak, Michał Perl oraz dwie osoby supportujące: Dariusz Bakuniak i Apolinary Teleżyński. Tego dnia humor wszystkim dopisywał, żyliśmy już zawodami, ale nie odczuwaliśmy większego stresu. Było całkiem zabawnie, wraz z Rafałem zostaliśmy mianowania śmieszkami grupy   :-). 

A.Bednarek, R.Domeracki

Kiedy już przeszliśmy odprawę na lotnisku i wsiedliśmy do samolotu, pozostało nam zrelaksować się i odpocząć, ponieważ każdy z nas miał za sobą pracowite dni w pracy lub na uczelniach. 
Do Moskwy lecieliśmy 2 h. Wyładowaliśmy na lotnisku Szeremietiewo. Jest to ogromny obiekt lotniczy. W celu dostania się na odpowiedni terminal, aby przesiąść się na samolot do Murmańska musieliśmy jechać czymś w rodzaju metra. Sama jazda zajęła nam ok 3 minut. Całość trochę dłużej ;-). Po przejściu kolejnej odprawy czekaliśmy w kawiarni na samolot. Z tą częścią wyprawy wiąże się może trochę zabawna historia. 

Kiedy weszliśmy do strefy bezcłowej w Warszawie kupiliśmy sobie kilka butelek picia, jednak nie uwzględniliśmy faktu, że przesiadając się nie będziemy mogli wnieść tego na pokład. Nie chcą zmarnować wcześniej nabytych napojów, wypiliśmy wszystko. Nie muszę teraz chyba opowiadać co było potem  🙂 .

Z Moskwy do Murmańska lecieliśmy ok  2h 30 min. Kiedy przygotowywaliśmy się do lądowania z góry było pięknie widać mnóstwo śniegu na ulicach, oszronione lasy i zamarznięte jeziora a w nich unieruchomione statki. Kiedy dotarliśmy na miejsce było już ciemno. Na lotnisku było pełno śniegu, tylko pas startowy był odśnieżony. Na ziemię schodziliśmy po schodach przystawionych do samolotu, które dalej kierowały do autobusu. Teraz uwaga! Kolejna fajna historia. 
W autobusie był ścisk. Kilka osób musiało zostać na zewnątrz i poczekać na kolejny. W środku było duszno, gorąco i niewygodnie. Na całe szczęście nie trwało to długo,  ponieważ pojazd podwiózł nas dosłownie 100 m pod drzwi lotniska. Zajęło to może 10 sekund. Kiedy drzwi się otworzyły wszyscy zaczęli się śmiać.  Następnie ten sam autobus podjechał po kilka osób czekających pod samolotem, który jak wcześniej wspomniałam znajdował się 100 m dalej  :-). 
Na lotnisku w Murmańsku nie przechodziliśmy już żadnej odprawy. Zastaliśmy tam kilku wolontariuszy, którzy już na Nas czekali i poszliśmy z nimi do busa, ponieważ do hotelu było ok 40 km. Bus okazał się być busikiem, którym jechaliśmy w 12 osób trzymając bagaże na kolanach 🙂 . Zabawne było to, że przez ten czas jechaliśmy cały czas prosto, skręciliśmy chyba raz na rondzie niedaleko centrum. 
Kiedy dojechaliśmy na miejsce, jeden z wolontariuszy powiedział nam, abyśmy po wyjściu z pojazdu ustawili się w linii, ponieważ czeka tam na nas niespodzianka. Tak zrobiliśmy i Panie w pięknych, regionalnych strojach przywitał nas chlebem i solą, śpiewając, kłaniając się i tańcząc. Do hotelu Azimut weszliśmy przechodząc pod kwiecistą chustą. Z pewnością było to miłe przeżycie, które zostanie w naszej pamięci.

Przywitanie w hotelu Azimut


Zameldowanie i odprawa przed zawodami

W komunikacie było napisane, że możemy dokonać płatności za hotel i za opłatę startową w dolarach.  Na miejscu powiedziano nam, że jedynie przyjmują ruble. Wielu z nas nie miała jednak tyle rubli, ponieważ w Polsce nie wszędzie była możliwość zamiany złotówek na tą walutę, więc większość z dokonała płatności kartą, ale jedynie za hotel, bo jak się później okazało, nie można było dokonać opłaty startowej kartą zarejestrowaną w Polskim banku. Piszę to jako ciekawostkę, że jeśli chcielibyście kiedyś wybrać się w tamte strony, miejcie to na uwadze.
Kiedy szczęśliwie przeszliśmy przez proces zameldowania i rejestracji wybraliśmy się na spacer po mieście. Poszliśmy pod pomnik łodzi Kursk,  pod którą złożyliśmy kwiaty na cześć ludzi, którzy zginęli w tamtej katastrofie podwodnej. Po drodze wpadliśmy na basen, aby zobaczyć jak wygląda. Pierwsze co zrobiłam to wyciągnęłam termometr i zmierzyłam temperaturę wody. Dokładnie miała 0 stopni. Nie przeraziło mnie to bardzo. Gorzej było z wiatrem. Był dość silny co sprawiało poczucie zimna. Kilka osób z teamu weszło rozpływać się. Ja jednak przed tego typu zawodami wolę trzymać ciepło. Miałam świadomość, że przede mną jest 7 startów w tym 1 k, obawiałam się, że wejście dzień wcześniej do zimnej wody obciążyłoby dodatkowo mój organizm. 

Pomnik upamiętniający katastrofę łodzi Kursk

Z perspektywy turystycznej ciekawym miejscem w Murmańsku jest Alosza. Jest to mogiła żołnierzy, którzy zginęli podczas obrony Murmańska w 1941 roku. Niestety nie widziałam go z bliska, jednak potraktujcie to jako wskazówkę dotyczącą zwiedzania tego miasta. Po południu wróciliśmy do hotelu. Zostawiliśmy rzeczy i poszliśmy coś zjeść, ponieważ wieczorem czekała nas odprawa przed zawodami.

Od lewej: H.Bakuniak, P.Biankowski, A.Bednarek – odprawa przed zawodami

cdn.


Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *